Archiwa tagu: Wyspy Kanaryjskie

Ucieczka na wyspy szczęśliwe – Karina Kozikowska-Ulmanen

NA PÓŁCE „PRZECZYTANE” – 27.04.2023

Cykl wydawniczy: Serce z plaży Afrodyty 2
Wydawnictwo: Videograf
Data wydania: 20 wrzesień 2022
ISBN: 978-83-7835-956-2
Liczba stron: 400

UCIECZKA PO SZCZĘŚCIE

W powieści Kariny Kozikowskiej-Ulmanen „Ucieczka na wyspy szczęśliwe” śledzimy dalszy ciąg perypetii Kamili Kozak, która po sercowym rozczarowaniu postanawia opuścić uwielbiany Cypr i prosi przełożonych biura Fun Holiday o skierowanie na Wyspy Kanaryjskie – do miejsca swojej drugiej destynacji. Dziewczyna bardzo szybko adaptuje się w nowym otoczeniu i mimo, że archipelag nie wzbudza w niej aż takiego zachwytu jak wyspa Afrodyty, to wydaje się, że pobyt na Gran Canarii ma na bohaterkę zbawienny wpływ. Jako przewodnik – rezydent Kamila poznaje nowych ludzi, zyskuje kolejnych przyjaciół, ale stara się trzymać z daleka od damsko – męskich układów. Wśród jej znajomych jest Tomi – przystojny Fin, który wydaje jej się bratnią duszą. Jednak przeszłość w osobie Piotra nie daje o sobie zapomnieć i powraca do niej w najmniej oczekiwanym momencie. Czy Kamila będzie potrafiła zaufać i otworzyć się na nowe uczucie?…

Podobnie jak w przypadku „Serca z plaży Afrodyty”, tak i teraz zdecydowałam się na audiobook z zasobów Empik Go czytany przez Sylwię Gliwę. Zasiadłam do niego ze sporymi oczekiwaniami i nadzieją na kolejne interesujące zdarzenia. A tymczasem śledząc dalsze perypetie głównej bohaterki miałam wrażenie deja vu. Kamila znalazła się w nowym miejscu, nadal oprowadza turystów, zabiera ich na wycieczki, opowiada wiele ciekawostek o archipelagu, przybliża historię i zachęca do bliższego poznania tych popularnych miejsc – czyli sumiennie wykonuje swoją pracę. Powieść „Ucieczka na wyspy szczęśliwe” jest w zasadzie odwzorowaniem części pierwszej, tyle że dotyczy innego zakątka świata. I szczerze mówiąc ta powtarzalność najbardziej mi przeszkadzała.

Relacja Kamili z pobytu na wyspach oczywiście wzbudza zainteresowanie, zachęca nas do odwiedzenia tych egzotycznych miejsc. Jednak z punktu widzenia samej powieści, różnorodności fabuły i zdarzeń historia jest odwzorowana, powtarzalna, mało odkrywcza i w konsekwencji nieciekawa. Zainteresowały mnie właściwie tylko niektóre fragmenty jak kalima powstająca w wyniku burzy piaskowej na Saharze, czy nieprzewidziane sytuacje z turystami, do których czasem trzeba mieć anielską cierpliwość.
„Ucieczka na wyspy szczęśliwe” to z jednej strony nieszablonowy przewodnik turystyczny, z drugiej zaś historia o poszukiwaniu miłości, na którą trzeba się otworzyć, żeby w ogóle miała szansę zaistnieć. Wydaje się, że uczucie oparte przede wszystkim na przyjaźni i połączeniu dusz ma dużo większą szansę na trwałość. Nie zdradzę, jakie decyzje podejmie Kamila i czy da sobie kolejną szansę na miłość. O tym przeczytacie w książce.

Pani Karina Kozikowska-Ulmanen potrafi pisać lekko i ciekawie. Umiejętnie dawkuje fakty i informacje aby nie przytłoczyć czytelnika. Jednak moim zdaniem kontynuacja perypetii Kamili niezbyt jej się udała. Zabrakło świeżości, oryginalności i próby przełamania schematu zastosowanego w części pierwszej.

Jeśli macie ochotę na typowo wakacyjną lekturę z gatunku niewyszukanych, lekkich, łatwych i przyjemnych, albo lubicie zwiedzać z bohaterami różne zakątki świata, to „Ucieczka na wyspy szczęśliwe” będzie dobrym wyborem.

DO CYKLU ZALICZAMY:

Książka bierze udział w wyzwaniach:
ABECADŁO…
PRZECZYTAM TYLE, ILE MAM WZROSTU;

Zatoka tajemnic – Rosanna Ley

NA PÓŁCE „PRZECZYTANE” – 28.02.2016

Tłumaczenie: Małgorzata Hesko-Kołodzińska
Tytuł oryginału: Bay Of Secrets
Wydawnictwo: Literackie
Data wydania: 24 lipiec 2014
ISBN: 978-83-08-05383-6
Liczba stron: 511

„Zatoka tajemnic” to niesamowita powieść, której akcja toczy się na przestrzeni kilkudziesięciu lat w ciekawych zakątkach Europy. Trzy z pozoru zupełnie nie związane ze sobą historie powoli zbliżają się do siebie, zazębiają i w efekcie otrzymujemy interesującą opowieść, od której wprost nie można się oderwać.

W zachodnim Dorset w Anglii poznajemy Ruby i Andreasa – niezwiązanych ze sobą młodych ludzi, których jak się okazuje łączy bardzo wiele.
Ona straciła rodziców w wypadku i przyjeżdża z Londynu aby uporządkować sprawy. Podczas porządków w domu rodzinnym kobieta trafia dość niespodziewanie na zdjęcia, dziecięcą czapeczkę i inne drobiazgi, o których nikt nigdy nie wspominał i o których nie miała pojęcia. Do tego zaświadczenie lekarskie wśród dokumentów należących do jej rodziców i w głowie Ruby zaczynają się pojawiać pewne wątpliwości. Starając się dotrzeć do prawdy kobieta odkrywa nie jedną zaskakującą historię.
Anders przyjechał do Anglii przed kilkunastu laty po tym, jak ojciec wyrzucił go z domu na wyspie Fuerteventura. Duma nie pozwala mu powrócić do rodziny, nawet po tak długim czasie. Mężczyzna, podobnie jak jego ojciec, jest utalentowanym malarzem nastrojowych pejzaży. W wolnym czasie zajmuje się również remontami domów.
Ścieżki Ruby i Andreasa krzyżują się ze sobą, a podążając nimi trafiamy do niewielkiego klasztoru na wyspie Fuerteventura. Tutaj spotykamy mocno sędziwą już siostrę Julię, która opowiada nam historię swojej młodości. We wspomnieniach zakonnica zabiera nas do Barcelony lat trzydziestych XX wieku, do czasów wojny domowej i rządów generała Franco, gdzie pod przykryciem Kościoła, służby Bogu i najlepiej pojętym interesom ludzi kwitnie handel dziećmi. Te wszystkie niesamowite i ekscytujące wydarzenia płynnie się ze sobą łączą i zapewniają nam interesującą lekturę.

W powieści Rosanny Ley znajdziemy rodzinne sekrety, tajemnice z przeszłości, zaskakujące wydarzenia i niespodziewane zwroty akcji, a zakończenie wcale nie jest takie, jak byśmy sobie życzyli. Powieść jest bardzo emocjonalna, bohaterowie to prawdziwe osoby z krwi i kości, które mają wątpliwości, problemy, wyrzuty sumienia i przede wszystkim uczucia. Umieją kochać, cierpieć i wybaczać.
Mroczna i ogarnięta wojną Barcelona w zestawieniu z sielskim klimatem Wysp Kanaryjskich oraz chłodnym Dorset to kontrasty, które od razu dają się zauważyć. We wszystkich tych miejscach żyją ludzie, którzy mają swoje własne problemy i próbują walczyć z demonami przeszłości.

Jeśli lubicie tego rodzaju klimatyczne opowieści nawiązujące do niechlubnej historii to koniecznie sięgnijcie po „Zatokę tajemnic”. Ja osobiście pozostaję pod ogromnym wrażeniem tej książki i z prawdziwą przyjemnością sięgnę po kolejne powieści autorki.