Archiwa tagu: film

Lato jak w filmie – Agata Kołakowska

NA PÓŁCE „PRZECZYTANE” – 09.07.2023

Wydawnictwo: Oblicza
Data wydania: 09 czerwiec 2023
ISBN: 978-83-960982-4-5
Liczba stron: 432

LATO W RYTMIE MAMBO

Już 36 lat minęło od premiery „Dirty Dancing” – kultowego filmu, który zgromadził przed ekranem całe rzesze widzów i szybko stał się światowym hitem nagrodzonym Oskarem. Któż nie oglądał wtedy Patricka Swayze i Jennifer Grey w ich fantastycznych aktorskich kreacjach?… Piosenki wykorzystane w produkcji stały się szlagierami, a taniec, a przede wszystkim mambo, nabrało nowego wymiaru. Tak, to był naprawdę dobry film, choć przetłumaczony z angielskiego tytuł – „Wirujący seks”, pozostawiał moim zdaniem wiele do życzenia.

Agata Kołakowska w swojej najnowszej książce zatytułowanej „Lato jak w filmie” pokusiła się o luźne nawiązanie do historii opowiedzianej w „Dirty Dancing”. I tak oto wraz z Ruby Zamojską stajemy się gośćmi wyjątkowego pensjonatu, czy może raczej ośrodka „Wilkasy Spa” na Mazurach. Miejsce to jest naprawdę wyjątkowe, atmosfera niezwykła, a fani, a może przede wszystkim fanki „Dirty Dancing” podczas dwutygodniowego pobytu mogą poczuć się jak aktorzy biorący udział w swoim ulubionym filmie. Tym bardziej, że spośród uczestniczek turnusu losowo wybierana jest kobieta, która wciela się w postać Baby. Mamy więc radość, taniec, emocje oraz sceny i teksty zaczerpnięte z kultowej produkcji. Właścicielka ośrodka Lidia Szulc zadbała o każdy szczegół, tak aby goście mogli na nowo przeżywać te wszystkie wzruszenia, jakich dostarcza im film. Jednak wraz z rozpoczęciem kolejnego turnusu nie wszystko idzie zgodnie z planem, pojawia się coraz więcej nieoczekiwanych zdarzeń. Ruby nie jest dostatecznie przygotowana do roli Baby, jaką ma odegrać w kolejnych dniach. Wydaje się też, że pewnej osobie bardzo zależy, aby zepsuć opinię ośrodka Wilkasy Spa. O tym co wyniknie z tej wybuchowej mieszanki przeczytacie w książce. Wrażeń na pewno nie zabraknie.

Osobiście należę do tych osób, którym bardzo podobał się film, oglądałam go dwukrotnie i mimo, że nie byłam zaślepiona rolami głównych bohaterów, to piosenki i ścieżkę dźwiękową do tej pory mam w pamięci. Dlatego zaintrygował mnie opis znajdujący się na książkowej okładce – turnusy inspirowane „Dirty Dancing” zapowiadały się bardzo osobliwie.

Powieść „Lato jak w filmie” okazała się dla mnie fantastyczną przygodą, zaskakującym powrotem do czasu, kiedy byłam nastolatką, a ścianę mojego pokoju zdobił plakat Patricka Swayze. Cudownie było zagłębić się w fabułę, poczuć ten niezwykły klimat filmu, ale też uczestniczyć w ciekawych wydarzeniach, jakie były udziałem bohaterów. Te wszystkie niezamierzone wpadki i zabawne sytuacje przywoływały uśmiech na twarzy i jeszcze mocniej pobudzały moją wyobraźnię. Intrygi i manipulacje sprawiały, że z jeszcze większą ochotą czekałam na finał, a subtelny wątek miłosny, dodawał romantycznego charakteru. Jedyne co mi przeszkadzało to przewidywalność zdarzeń. Niby były zwroty akcji, niespodzianki, ale ostatecznie wszystko, nawet samo zakończenie odbyło się według założonego scenariusza. Czegoś mi tu ewidentnie zabrakło.

Powieść jest z pozoru bardzo prosta, lekka i typowo wakacyjna, ale ma w sobie też pewną głębię. Podejmuje tematy trudne, momentami bolesne, ale znajdują się one jakby w tle opowieści. Autorka stawia na szczerość, pokazuje jak wyzwolić się z toksycznych relacji i rozpocząć nowy rozdział na własnych zasadach. Siła jest przecież kobietą. Warto o tym pamiętać, gdy życie rzuca nam kłody pod nogi.

„Lato jak w filmie” to optymistyczna historia, przy której można się zrelaksować. Moim zdaniem jest to idealna książka na lato, choć oczywiście warto po nią sięgnąć o każdej porze roku.

Książka bierze udział w wyzwaniach:
POD HASŁEM;
PRZECZYTAM TYLE, ILE MAM WZROSTU;

Pożegnanie z Zieloną 13 – Agata Bizuk

NA PÓŁCE „PRZECZYTANE” – 18.02.2023

Cykl wydawniczy: Zielona 13 4
Wydawnictwo: Dlaczemu
Data wydania: 19 październik 2022
ISBN: 978-83-67357-34-0
Liczba stron: 250

OSTATNIA WIZYTA NA ZIELONEJ

Kiedy przed dwoma laty sięgnęłam po „Zieloną 13” Agaty Bizuk zupełnie nie przypuszczałam, że tak bardzo wsiąknę w klimat tej historii i tak mocno zaprzyjaźnię się z bohaterami. Nie miałam pojęcia, że z ochotą będę do nich wracać przy każdej nadarzającej się okazji. A to dlatego, że pierwsza część nie zachwyciła mnie jakoś szczególnie i chyba tylko dzięki intrygującemu zakończeniu zdecydowałam się na kontynuację. Potem jednak było już tylko lepiej…

A teraz nadszedł czas na pożegnanie, czyli ostatnie już odwiedziny w wałbrzyskiej kamienicy przy Zielonej 13. Na pewno nie raz zatęsknię za sympatycznymi sąsiadami, z którymi śmiałam się i emocjonowałam podczas tej książkowej przygody.

Agencja „Za uśmiech bOMbelka” bardzo dobrze sobie radzi, na brak zleceń nie może narzekać, ale jeden nierozważny krok i dobra passa może się szybko zakończyć. Mariolka ma się więc czym zamartwiać… Elwira z Krzyśkiem przeżywają renesans swojego związku, ich cztery małe córeczki to sama radość. Jednak tę rodzinną sielankę zakłóca propozycja komendanta Zawiszy, której Krzysztof po prostu nie może odrzucić… Szczepan z Aldoną zajmują się wychowaniem małego Frania, mężczyzna marzy o powrocie do pracy, ale dla nich również los przygotował nie lada niespodziankę… Jurek i Antek chcą za wszelką cenę spełnić marzenie Romana, jednak zorganizowanie ślubu humanistycznego nie jest w naszych polskich realiach ani sprawą prostą, ani powszechnie stosowaną… A Zenek z Józkiem próbują utrzymać się na rynku ze swoim atelier, choć konkurencja nie śpi i coraz trudniej o stałych klientów… Został jeszcze Radeo, który za wszelką cenę chce wykorzystać kontakty Justyny by zaistnieć w świecie filmu. Jednak narcystyczny charakter, wybujałe ego i wrodzone lenistwo sprawiają, że facet traci swoją jedyną szansę…

Jak widać na Zielonej wciąż wiele się dzieje. Bohaterowie przeżywają swoje wzloty i upadki, muszą mierzyć się z różnymi życiowymi problemami, stają przed zaskakującymi zdarzeniami, które przygotował im los i starają się wyjść z opresji obronną ręką. To wszystko sprawia, że opowieść nadal zachowuje swój realizm, jest bardzo wiarygodna i idealnie przystaje do naszej rzeczywistości. Ciepłe i przyjacielskie stosunki między sąsiadami znów wychodzą na pierwszy plan i czujemy się na Zielonej 13 jak w zżytej ze sobą przez lata rodzinie.

Historia opowiedziana przez Agatę Bizuk bawi i wzrusza, skłania do refleksji. Życiowe perypetie bohaterów okraszone radościami i smutkami trafiają do serca. Miło było wracać na Zieloną zawsze wtedy, gdy zatęskniłam za Mariolką, Elwirą i Aldoną lub gdy chciałam się przekonać na jakie godne pożałowania pomysły wpadł Radeo. Oj, nie należał on do moich ulubionych postaci. Zapatrzony w siebie goguś, laluś z rozbuchanym ego o bardzo niskim ilorazie inteligencji irytował, śmieszył, ale swoim żenującym zachowaniem fantastycznie urozmaicił i ubarwił opowieść.

Cykl „Zielona 13” to idealna, lekka i przyjemna propozycja na każdą porę roku. Zdecydowanie polecam nie zrażać się pierwszą częścią, bo ona jednak wypadła najsłabiej i bez oporu sięgać po kontynuacje losów pozytywnie zakręconych sąsiadów kamienicy tej wałbrzyskiej ulicy. Wszystkie części czyta się błyskawicznie, a lektura zapewnia same miłe wrażenia.

CYKL „ZIELONA 13” OBEJMUJE:

Książka bierze udział w wyzwaniach:
PRZECZYTAM TYLE, ILE MAM WZROSTU;

Siedem spódnic Alicji – Joanna Jurgała-Jureczka

NA PÓŁCE „PRZECZYTANE” – 27.08.2017

Wydawnictwo: Zysk i S-ka
Data wydania: 23 styczeń 2017
ISBN: 978-83-65676-46-7
Liczba stron: 304

„Siedem spódnic Alicji” to naprawdę dobra powieść obyczajowa, która ciekawie łączy teraźniejszość z przeszłością. Odwołując się do historii niektórych miejsc i ludzi pani Jurgała-Jureczka wprowadza pewną tajemniczość ważną dla zachowania zwyczajów i tradycji dawnych czasów. Aby dopełnić klimatu opowieści już na samym początku autorka zabiera czytelnika w piękną podróż do portugalskiego Nazare, gdzie znajdujemy wyjaśnienie intrygującego tytułu powieści. Krótki pobyt w tym egzotycznym miasteczku stanowi ciekawy wstęp do dalszych wydarzeń, które mają miejsce w niewielkich Stawiskach położonych na Śląsku Cieszyńskim. Ta niepozorna mogłoby się wydawać miejscowość wprost tętni życiem i przeróżnymi incydentami, które są udziałem interesujących i oryginalnych bohaterów. Każda z tych postaci jest prawdziwą indywidualnością i każda skrywa jakiś sekret. Stojący tu wiekowy zamek otwiera gościnne wrota dla odwiedzających i staje się ciekawą scenerią dla filmów. To tutaj teraźniejszość splata się z historią szlacheckiego rodu Lahenstein wokół którego krąży wiele legend. Właśnie do Stawisk wraca z Potrugalii tytułowa Alicja, aby tu, na rodzinnej prowincji zdystansować się do świata i ludzi oraz odnaleźć prawdziwą siebie. Na zakończenie wybieramy się wraz z bohaterami w kolejną ekscytującą podróż – tym razem do Molunat w Chorwacji – miejsca, w którym naprawdę można się zakochać.
kwiaty białePowieść napisana jest lekko i z humorem, ale zachęca też do głębszych przemyśleń i wyciągania wniosków. Dość liczne nawiązania do wybitnych ludzi kultury zmuszają do szerszego spojrzenia i obiektywnej oceny danej sytuacji. Autorka wyraźnie doceniła polską prowincję nadając jej wyjątkowe znaczenie i zestawiając z Nazare, czy Molunat. Zwróciła też uwagę na złożoność i niepowtarzalność ludzkiej natury, która zupełnie niespodziewanie może zaskoczyć i zadziwić otoczenie swoim dotąd głęboko skrywanym obliczem.
kwiaty białe„Siedem spódnic Alicji” to powieść warta polecenia. Można w niej odnaleźć pewną oryginalność i nieszablonowość, którą powinno się docenić.