Pod obcym niebem. Spełnione marzenie – Sylwia Kubik

NA PÓŁCE „PRZECZYTANE” – 29.02.2024

Cykl wydawniczy: Pod obcym niebem 2
Wydawnictwo: Skarpa Warszawska
Data wydania: 12 październik 2022
ISBN: 978-83-67343-67-1
Liczba stron: 368

NA ZIEMIACH ODZYSKANYCH

„Pod obcym niebem” Sylwii Kubik to dylogia opowiadająca losy dwojga ludzi, których los, a może raczej wojna rzuciła na ziemie należące do Rzeszy. Właśnie tam, w okolicach Backnangu ścieżki głównych bohaterów – Marianny i Lucjana krzyżują się. Poznali się na robotach, a ich znajomość rozwijała się na przekór wszelkim zakazom i ograniczeniom. Połączyła ich miłość, która jednak nie jest w stanie ochronić oboje przed przykrymi i traumatycznymi zdarzeniami. 

Drugi tom zatytułowany „Pod obcym niebem. Spełnione marzenie” przenosi nas do roku 1945, do czasów, kiedy wojna wreszcie dobiega końca, widać zbliżającą się kapitulację Niemiec, a polscy obywatele mogą powoli zacząć myśleć o swojej przyszłości. Część z nich decyduje się pozostać na niemieckiej ziemi widząc tu dla siebie szansę na życie. Inni pragną znaleźć szczęście za granicą – we Francji, Anglii, czy w Ameryce, a jeszcze inni chcą powrócić do wyzwolonej ojczyzny. Lucjanem i Marianną targają rozterki. Początkowo postanawiają zostać u bauera Karola, ale po kilku miesiącach decydują się na wyjazd do kraju. Oboje zdają sobie sprawę, że wyzwolona Polska nie ma wiele wspólnego z ojczyzną sprzed wojny, ale Lucjan widzi szansę dla swojej rodziny w tej zupełnie nowej rzeczywistości. Rodzina Kubików zdążyła się już przenieść z Osinek w lubelskiem na Pomorze, w okolice Kwidzyna i tutaj matka Lucjana – Franciszka z radością oczekuje powrotu swojego najstarszego syna oraz jego ukochanej Marianny i wnuka Rysia… 

Dalsze losy rodziny Kubików są dla czytelnika nie mniej interesujące. Wiele w nich niepewności, żalu i starań. Zapewnienie bezpieczeństwa i bytu rodzinie wymaga od bohaterów ogromnej zaradności, ale także wielu poświęceń. Marianna i Lucjan muszą sprostać problemom, których dostarcza im życie. Rysio wciąż jest jedynakiem, co w tamtych czasach jest bardzo niepopularne. Maryśka musi pogodzić się ze śmiercią trójki dzieci, a Lucek stara się wspierać ją dbając o to, by niczego im nie brakło. Możemy podziwiać go za zaradność, przedsiębiorczość i dążenie do stworzenia jak najlepszych warunków rodzinie, a Mariannę za zrozumienie, zaufanie i czystą, bezgraniczną miłość do męża. 

Całą opowieść świetnie się czyta. Oba tomy są ciekawie napisane, realistyczne,  widać serce i emocje, które towarzyszyły autorce podczas pisania. Z jednej strony historia jest bardzo osobista, ale udało się w niej zachować obiektywizm, co naprawdę doceniam. Jedyne czego mi zabrakło to atmosfery PRL – owskiej, powojennej rzeczywistości. Bardzo żałuję, ale niestety nie odczułam klimatu tamtych czasów, o których opowiadał mi mój dziadek. 

Odnalazłam natomiast w tej powieści pewne nawiązania do przeszłości mojej rodziny. I choć historia moich dziadków – Anny i Kazimierza, także naznaczona przez czasy wojny i okupacji różni się od losów powieściowych bohaterów, to jednak jest tu pewna zbieżność i podobieństwo. 

Jedno jest pewne – Sylwia Kubik miała wspaniałych dziadków i moim zdaniem bardzo dobrze się stało, że pamięć o nich nie została zarezerwowana tylko dla najbliższych. Cieszę się, że tę piękną i wzruszającą opowieść mogą poznać i docenić wszyscy czytelnicy.

CYKL OBEJMUJE:

Książka bierze udział w wyzwaniach:
POD HASŁEM;
PRZECZYTAM TYLE, ILE MAM WZROSTU;

Dodaj komentarz