Nazajutrz Cię odnajdę – Magdalena Wala

NA PÓŁCE „PRZECZYTANE” – 17.06.2024

Cykl wydawniczy: Za zakrętem 3
Wydawnictwo: Czwarta strona
Data wydania: 02 lipiec 2020
ISBN: 978-83-66553-62-0
Liczba stron: 416

KROK W PRZYSZŁOŚĆ

Trzecia i ostatnia część cyklu „Za zakrętem” już za mną. Opowieść dobiegła końca, wszystkie niedopowiedzenia i tajemnice z przeszłości zostały poukładane w jedną piękną i wzruszajacą całość, a w mojej pamięci pozostał trwały ślad.

Chcę w tym miejscu zauważyć, że jest to jeden z najciekawszych cykli powieściowych przybliżający czasy wojny i okupacji, jaki miałam przyjemność przeczytać. A to wszystko za sprawą autorki, która z wyjątkową wnikliwością, dokładnością i precyzją nakreśliła obraz tamtych czasów. Tło historyczne idealnie współgra tu z współczesnymi wydarzeniami, a wojna ukazana z perspektywy Ślązaków to nieco inny, choć równie przejmujący obraz naszej historii. Zamiast wizji bombardowań, scen głodującego getta, przedstawienia obozowego piekła, czy ulicznych łapanek mamy szczegółowo opisaną trudną wojenną codzienność zwykłych ludzi, mieszkańców Myslovitz. Polacy, Ślązacy, Niemcy i Żydzi – na co dzień przyjaciele, znajomi, sąsiedzi i rodzina z dnia na dzień stają się wrogami na skutek chorej nazistowskiej ideologii.

W powieści „Nazajutrz Cię odnajdę” Agnes wraca we wspomnieniach do ostatnich wojennych miesięcy. Mieszkańcy miasta mają nadzieję, że niedługo zakończy się ich koszmar i nastanie nowa, spokojna rzeczywistość w wolnej Polsce. Nie mają pojęcia, że tak naprawdę wpadną z deszczu pod rynnę. Wyzwalaniu śląskich miast przez Sowietów towarzyszy okrucieństwo, grabieże i barbarzyństwo. Ten od dawna wyczekiwany czas okupiony został krzywdą rodzin, przemocą, gwałtami i prześladowaniami. A kolejne lata – początki Polski Ludowej pod rządami komunistów to dalszy ciąg zbrodni przeciwko Ślązakom, tyle tylko, że tym razem to Polacy zgotowali im ten smutny los.

Adriana natomiast decyduje się uporządkować wreszcie swoje życie osobiste. Małżeństwo ze Stefanem jest fikcją, ale uwolnienie się z tego chorego układu wymaga od bohaterki odwagi, sprytu i determinacji. Na szczęście może liczyć na pomoc rodziców i swojej sąsiadki, której wspomnienia spowodowały, że Ada dojrzała do zmian. Agnes stała się jej bliska niczym babcia, z którą zbudowała wyjątkową więź. Okazuje się, że los bywa przewrotny i nieprzewidywalny, a przeszłość kryje przed Agnes i Adrianą jeszcze jedną, wyjątkową niespodziankę.

„Nazajutrz Cię odnajdę” to wspaniała kwintesencja całej opowieści. Nie mogłam się doczekać, kiedy wreszcie przeszłość odkryje przed nami wszystkie karty. Ale muszę przyznać, że teraźniejszość intrygowała mnie równie mocno, zdecydowanie bardziej niż w poprzednich częściach. Chciałam się przekonać czy Adrianie uda się wreszcie utrzeć nosa Stefanowi. Szczerze mówiąc żaden bohater tak mnie nie irytował jak on – pseudo wielkoduszny małżonek, który już dawno powinien ponieść konsekwencje swojego podłego zachowania.

Zaskakujące zakończenie jest tak naprawdę istotą całej trzytomowej opowieści. Trochę się obawiałam, czy nie okaże się jakieś sztucznie doklejone do reszty zdarzeń. Na szczęście Magdalena Wala postanowiła podarować bohaterkom następną wyjątkową niespodziankę, która sprawia, że historia robi się jeszcze ciekawsza, a czytelnik ma okazję do własnych przemyśleń i wniosków.

Z jednej strony żal mi się żegnać z bohaterami tej pięknej historii, a z drugiej mam ogromną satysfakcję, że trafiłam na tak niepopularne i jednocześnie interesujące podejście do tematu II wojny światowej, które na pewno zapamiętam na długo.

CYKL OBEJMUJE:

Książka bierze udział w wyzwaniach:

PRZECZYTAM TYLE, ILE MAM WZROSTU;

Dodaj komentarz